mar 05 2006

dLaCzEgo ONI To RoBią


Komentarze: 10

Jest sobie facet... poznaje dziewczyne.... zakochuja się w sobie.... on kocha ja bez pamięci.... odda za nią i jej miłość wszystko... ona to odwzajemnia.. są szczęśliwą parą... on myśli że chce spedzić swoje życie tylko z nia... ona chce oddać się tlyko jemu.. biora ślub... zamieszkua razem.. dzielą się radościami i smutami... wpsierają pomagają... tworzą całość.... owocem tej pieknej miłości sa dzieci (jedno lub więcej) sa szczęsliwą rodziną... która strozyli i w której chcą wytrwac do końca życia razem... ich dzieci tak samo.. poznają kogoś zakochują się - ślub - dzieci - życie - praca - dom - rodizna- zostają dzidkami.... scieszą się... i razem dlugo dluugo przez żcyie idą... . bez przekrętow i kłamstw... i żyja długo i szczęsliwie wiodąc radosne życie... w tej miłosci która zrodziła się jezcze w wieku -nastu czy też -dziestu lat...

pieknie by było prawda? ale czesto konczy się już na....."...chca wytrwać d okońca życia razem..." poprostu konczy się tlyko na takich myślach.... RODZINA... co kryje się pod tym słowem.... czy facet myśli że tlyko wexmie ślub.. i bedzie miał swoją kure domową... hehe... spłodzi dziecko i juz może latac sobie gdfzie chce..... i że juz nic do niego nie należy skoro to wszyskot osiągnął?? dlaczwego tak się dzieje że faceci zdradzają swoje żony.... czy już ich nie kochają... czy nic dla niehc nie nzaczy wspólna przeszłośc i to co razem przeżyli...? czy dzieci z których tak się cieszyli już nie liczą się dla nich...? DLACZEGO?? (oczywiście nie tlyko faceci zdradzają bo baby tez takie się znajdą....) DLACZEGO TO ROBIĄ?? tacy byli zkaochani..... tacy szczęsliwi.... byli.... ;/ to jak to jest? czy to wszyskot mija?  czy im się nudzi ? czy poprostu chca udowodnić że moga dostać cos więcej ? czy nie wiem chcą naprawde nawet jednorazowo bez zobowiązań poprostu póść z inną babą / facetem (jeślii chodzi o zdradzające żony) na jeden raz..... a jak wyglada to wszyskto z drugiej strony ? przeciez... czesto i jeden i drugi ma swoją rodzine ale idzie z innym.... to choree !!! dlaczego jeśli czegoś im brakuje w małżeństwie poprostu nie potrafią o tmy ze swoimi żonami porozmawiać.... czy naprawde warto dla sexu z inną psuć to co budowało się przez kilka czsem kilkanascie lat?? ja tego nie rozumiem i nie zrozumiem nigdy........

wiem że teraz też moje życie wygląda jak początek tego co napisałam w notce...... jestem Go pewna.... chce spędzić z Nim reszcze życia..... NIE CHCE NIKOGO INNEGO.... chce zestarzeć się przy Nim.... i co? wiele kludzi juz tak mialo.... kochaali (niby..) i myśleli że już z nikim nigdy.... że to Ten/Ta Jedyna... często się udawało że naprawde tacy ludzie brali ślub zakładali rodizny mieli dizeci..... a potem były myśli nigdy Żony/Mężą nie zdradze.... i co? i zdradzali... zdradzają... i bedą zdradzać.... TACY SĄ LUDZIE.... aleee dlaczego??? kto mi odpowie dlaczego ??? czzego kurwa im brakuje że to robią??? czy wiedzą jak to boli współmałżonka....? pewnie sobie nie zdają sprawy -tym bardzije że sami nie zostali nigdy zdradzeni..... takim to ja bym huja odcięła.... a babom zaszyła coś... :/ blee.... jak mąż może iść do jakiejś innej baby i potme do żony przyjć ? i być nadal milutkim i kochającym męzylkiem... no jaak?? jakiegoś syfa żonie przyniesie heh.... :/ tacy ludzie dla mnie nie istnieją... dla mnie ich poprostu nie ma....

ja wiem że ja nigdy tego nie zoribe swojemu męzowi i chłopakowi..... wiem że nie powinno się mówić tak bo nie było sie w tej sytuacji aby to sprawdzić ale.... ale nie chce nigdy wystawiać naszej miłości na probe.... choc wiem ze wsio przetrwa... teraż mysle ze mój Kochany Tomus jest inny.. z nami bedzie inaczej... nam się uda.... chciałabym bardzo.... nigdy jeszcze tak nie czułam.... nigdy nikogo nie pragnełam.. nikogo nie kochałam.... a teraz kocham !! i jestem szczęsliwa.... i prosze nie zabierajcie mi tego.... chcicłabym żeby mó.j Tomuś nie zakochał się już nigdy w nikim... chyba ze wem nie na nowo... dlaczego nie moze być tak że każdy kogos ma jest szczęsliwy i nie trzeba rozbijać małżeństw ani par.... dlaczego? dziwny ten swiat jakiś.... choc piękny to zarazem niezrozumiały... jak to się dzieje że kochamy i jak to wogole jest zezyjemy...? ja nie wiem nieraz się zastanwiam ale wiem ze nigdy do tego nie dojde ak to się dzieje... więc nie myśle o tym bo zajęłoby mi to całe życie a i tak niczego bym sie nie dowiedziała... :) na dzien dzisiejszy mówie że KOCHAM I JESTEM KOCHANA... I CHCE BYC Z TOBA JUŻ ZAWSZE KOCHANIE !!! i wiem że nigdy zdania nie zmienie... bardoz mocno to czuje... w sercu... ono mi juz powiedziało gdzie jest moje miejsce... przy Tobie Żabko... kochaj mnie... :*

natalia_spoox : :
NaTaLiA
06 marca 2006, 17:23
06 marca 2006, 07:55
Hmmm..trudne to wszytko=( Nawet bardzo, ale tak juz jest skonstruowany ten cholerny swiat ze musimy cierpiec:( Nie wiem poco, dlaczego...moze to jakas proba albo ochroa przed zlym:( Nie wiem , ale rozumiem ze to trudne, czuje ze tej tajemnicy nigdy nie odgadniemy:( Zdrada= jak dla mnie najgorsze co moze byc w zwiazku!! Nigdy niue wybaczylabym zdrady, sama nie mioglabym zdradzic ( chyba), ale tak jako mowisz nigdy nie mozna byc pewnym nawet siebuie ( nie mow hop zanim nie przeskoczysz =() Wiem jednak ze budowae wsrod zakochanych nzaufanie jest najwazniejsze, a zdrada potrafi JE zabic w jednej chwili, sekudzie,,jest okrutna, bezwzgledna;(

Zastanawiam sie tylko skad u Ciebie taka notka co??:( Stalo sie cos?? koFFam
05 marca 2006, 22:00
no w malzenstwie to 100 razy gorzej, bo jak mozna np po 15 czy 20 latach zdradzic zone :( przeciez nigdy zona i sex nie powinny sie znudzic mezczyznie czy kobiecie, to poiwnno dac im sile, przeciez milo jest patrzec 20 lat po slubie jak dzieci dorastaj, nie mam sily nawet o takim czyms myslec, bo jest wiele malzenstw szczesliweych np moi dziadkowie, ktorzy w tamtym roku obchodzili 45 lat razem :D i kochaja sie do dzis, a dziadzius jest taaaak zazdrosny ze masakra hehe :) az milo patrzec i smiac sie :) a ma 71 lat hihi :)
NaTaLiA
05 marca 2006, 20:32
ja pisałam w ten notce czesto że małżenstwa mąz żona... a to nie ltkyo w małzęństwie zdrada jest obrzydliwa... bo jelsi chłopak jest z dziewczyna tworza pare tez nie powinni zdradzać.. tu moga w ostateczności zerwac skończyć i iśc do innej/innego ale nie ZDRADZAĆ... wolałabym zostać opuszczona (NIIIIIIEEEE!!! ;() niz zdradzona....... zdrady nie wybacze nigdy.... mimo że będe kochała.... a kochać tez nigdy nie przestane heh.... naprawde.....
NaTaLiA
05 marca 2006, 20:23
I JA TEZ WALCZYŁABYM O TOMECZKA JAK LWICA GRRR... KAZDEJ JEDNEJ WYDRAPIE GAŁY BOJOWO NASTAWIONA :) HEHE:) MOGE UDOWODNIC.... ALE NIE CHCE MIEC DO TEGO OKAZJI.. HEHE
NaTaLiA
05 marca 2006, 20:22
no tak... włąsnie tego się spodziewałam.. komentarzy Tomka i Kasi (hmm..Kasia i Tomek heeh) no tak masz racje Kasiu i w pełni sie z tym zgadzam!!! bo taka prawda.... wsio juz zostalo powiedzine ale w myslach jeszcze tysiace slow jest... heh.. na taki temat.... nienawidze zdrady!!!!! też bym nie wybaczyła.... to mowie na dzien dzisiejszy.. bo choc kocham to nie wybaczyłabym że mogl byc z inna babą... dotykac jej.... byc z nia... ehh... brzydziłabym sie... najbardzienj wspolczuje kobieta które zostały zradzone i nawet nie wiedza o tym.... podłe świenie z tych facetów !!! kobitki tez zdrasdzaja ;/ to jakies kurwiszcza!!!

ale prawda że nasi sa inni i my sobie tego nie wmawiamy Kasiu !! i ja tez sieciesze ze kocham i jestme kochana i... że Ty jestes happy :) miłośc jest cudowna!!!!
05 marca 2006, 18:43
uch jaki mi dlugi koment wyszedl :P bo na ten temat mozna gadac :)) :P
05 marca 2006, 18:42
ja tez sie kiedys nad tym zastanawialam ;/ i NIGDY nie chcialabym znalezc sie w takiej sytyacji :( bo to jest pzykre!! i dzis wiem ze NAPEWNO nie wybaczylam bym zdrady,napewno jakis czas kochala bym meza czy chlopaka, ale nie moglabym z Nim zyc a przede wszystki z ta mysla ze On spal z jakas inna panna a pozniej przychodzi do mnie i mowi \'kocham Cie\' etc. poprstu NIE!! teraz jestem pewna swojej milosci, zaufania do drugiej osoby, ale i tak mam taki lek ze moze mi Go kiedys chciec odebrac, ale ja wtedy bede walczyc ja lwica bo bardzo kocham swojego Darka!! i czuje tak jak Ty ze to sie nie zmieni z mojej strony!! a swiat tak, jest piekny ale niezrozumialy i to nie jest jedyna rzecz jakiej nie rozumiem;/ i dziwi mnie to ze ludzie zdradzaja, )mowi sie ze mezczyzni w wiekszym stopniu bo babki sa bardziej wierne!!) majac rodzine, dom, zone ... nie rozumiem, tak jak napisalas to jest chore!! jak sie kocha i mowi to to znaczy ze sie KOCHA NA MAXA i nie oglada na inne bo po huj ? jak ma sie ta inna, a jak koles chce
NaTaLiA
05 marca 2006, 16:39
dziękuje Skarbie bardzo ślicznie napisałeś.. tak tak wsio wiemy i na taki temat juz rozmawialiśmy szobie.. jak zawsze na każdy temat rozmawiamy i to jest piekne ;) taka prawda z tymi ludzmi ze tak robia :/ tez wsio bmy pourywała :/ wrrrrr :[
ależ Ciebie jestem pewna i... Ty tez bądz spokojny Dziubku moj :* kocham Cie i dziekuje że jestes przy mnie nawet w tych trudnych sytuacjach... dziękuje :*
TOmus TWój
05 marca 2006, 16:28
jezuuu ale moja kobieta ma wene.heheh sama prawda Dziubku....kurwa takiemu albo takiej to huj wsio byym pourywał Kochanie..naprawde!!!!zreszta już sobie na ten temat rozmawialismy i wsio wiemy prawda...!!Kochanie ty sie o takie rzeczy nie musisz bać ja mam tlko Ciebie i żadna inna nie jest mi potrzeba ja z tobą jestem szczęsliwy i tylko Ciebie chce za żonke Moja!!i mam nadzieje ze na odwrót też tak jest Kochanie..!!??Kocham Cie i bądź pewna na 100000)% ze ja niczego złego tobie nie zrobie...i nigdy Ciebie nie zdradze nigdy mi taka myśl nie przjdze przez głowe ze mógłbym z inna kobieta Misiu!!!!Jestes tylko moja i jestem z tobą happy!!!Kotku mój...nma zawsze razem Kochanie..!!!na zawsze tylko Ty Misiu!!!!

Dodaj komentarz